Pomyli się ten, kto oceni pudla „po okładce” i nabędzie go, spodziewając się stworzenia psopodobnego, którego jedyną ambicją jest wywalczenie kolejnego zwycięstwa na wystawie. Choć Międzynarodowa Federacja Kynologiczna ulokowała go w IX grupie (psy do towarzystwa i ozdobne), to praktycznie pudle wszystkich rozmiarów – od mierzących zaledwie 25 cm w kłębie pudli toy po pudle duże, których samce czasem przekraczają nawet 70 cm – zachowały silny instynkt łowiecki.
Nie dla kilkulatka
Myśliwskie pochodzenie powoduje, że pudle intensywnie reagują na bodźce wzrokowe i potrafią momentalnie pobudzić się na widok szybko poruszających się obiektów – kotów, rowerzystów czy dzieci biegających za piłką. W połączeniu z nieprzeciętną inteligencją, dużą sprawnością fizyczną i silną potrzebą kontaktu z człowiekiem czyni to z pudla idealnego kandydata do szkolenia, jednak może być przyczyną kłopotów, jeśli został kupiony jako towarzysz starszej osoby lub pies „rodzinny”. Pudlowi, szczególnie młodemu, może być trudno zachować spokój w obecności biegających po domu kilkulatków. Dlatego lepiej poczekać, aż pociechy ukończą 10 lat.
Towarzyski do bólu
Pudle są nastawione na kontakt z człowiekiem i wiele z nich cierpi na lęk przed samotnością. Dlatego  właściciel powinien zaplanować karty tarota kilka pierwszych miesięcy pobytu psa w nowym domu tak, by psiak nie zostawał zbyt długo sam – a jednocześnie stopniowo go tego uczyć. W przeciwnym razie pudel będzie nie tylko cierpieć, ale też przysparzać problemów, np. niszczyć sprzęty czy samookaleczać się.
Pobudliwy Mr Hyde
Choć pudel to wulkan energii, nie jest jednak nieustannie pobudzony. Jeśli trzeba, prześpi cały dzień na kanapie, lecz gdy nagle zauważy coś interesującego, z doktora Jekylla przeistoczy się w mgnieniu oka w Mr. Hyde’a. Obskoczy gości na powitanie, ukradnie dziecku w parku czapkę z głowy czy zacznie biegać po mieszkaniu, kręcąc ósemki, wskakując na meble i podgryzając nogi domowników.
Na szczęście pudle, jak wszystkie aportery, charakteryzują się tzw. miękkim pyskiem, czyli delikatnym chwytem. Nie oznacza to jednak, że w ogóle nie gryzą. Jeśli stracą zaufanie i poczują, że muszą się bronić, to zaatakują.
Histeryk tchórzem podszyty
Przyczyną problemów z zachowaniem bywa u pudli również nieufność i lękliwość. Słaba psychika to prawdopodobnie efekt selekcji wyłącznie pod kątem wyglądu. Szczególnie małe odmiany – miniaturowa i toy – nie bez przyczyny uznawane są za jazgotliwe czy histeryczne. Jeśli nie zadbamy o socjalizację pudelka, będzie nie tylko szczekać na obcych, ale i odstraszać inne psy na spacerze, rzucając się w ich kierunku.
Sześć godzin suszenia
Pielęgnacja pudla nieprzygotowanej na to osobie może zamienić życie w koszmar. Sierść psów tej rasy rośnie bez przerwy i przez całe życie trzeba ją dokładnie rozczesywać przynajmniej raz w tygodniu. Nie zrobimy tego w pięć minut nawet u toya, a na pudla dużego powinniśmy sobie zarezerwować na ten cel raczej 50 minut…
Aby raz uformowaną fryzurę pudla utrzymać na dłużej, najlepiej go strzyc co dwa tygodnie. Za każdym razem wiąże się to z koniecznością rozczesania, wykąpania, dokładnego wysuszenia z jednoczesnym prostowaniem sierści szczotką – przy dużym pudlu może to zająć nawet sześć godzin!
Sierść pudla nieczesanego regularnie zamieni się w kłąb kołtunów i jedynym wyjściem będzie ogolenie psa do skóry. Pewnym rozwiązaniem jest zrezygnowanie z typowej fryzury i zapuszczenie dłuższych włosów na wszystkich częściach ciała psa. Nie unikniemy jednak w ten sposób regularnego rozczesywania i okresowego podstrzygania włosa, a na dodatek psiak będzie wnosić do domu tony piachu.
Do zabiegów upiększających musimy psa przyzwyczaić. Jeśli będziemy go do nich zmuszać, mogą się przerodzić w istne piekło.
Cudak w ubranku
Pudle marzną, gdy temperatura na dworze spada poniżej 10°C albo gdy jest wietrznie lub pada deszcz – dlatego powinny mieć ubranka. Kiedy należy psa ubrać? Zawsze, gdy nam samym jest zimno w głowę.
Osoby spacerujące z pudlem muszą przygotować się na to, że będą zwracać na siebie uwagę. Nieraz przyjdzie im też zmierzyć się ze stereotypami – na przykład szkoleniowiec popatrzy na nas z politowaniem, że przyszliśmy na zajęcia „z czymś takim”…
Ani asystent, ani przewodnik
Pudle nie nadają się do tradycyjnie rozumianej dogoterapii, w której wymaga się od psa anielskiej cierpliwości i wysokiej odporności na ból i dyskomfort. Z uwagi na żywiołowy charakter nie powinny także być szkolone jako przewodnicy lub asystenci, których swoboda poruszania się jest bardzo ograniczona. Za to przedstawicieli tej rasy można spotkać w prawie każdym psim sporcie – od tropienia po obronę.
Źródło: http://www.psy.pl/archiwum-miesiecznika/art6146,zanim-kupisz-pudla.html
Pan Nawrocki napisal TOTALNA GLUPOTE.
OdpowiedzUsuńKtoregos dnia, wracając do domu, widziałam w autobusie dużego Srebrnego Pudla... prowadzącego niewidomego! Sądziłam, że pomagają w takich rzeczach tylko Goldeny, Owczarki i Labradory! Pudel był taki poważny i bardzo spokojny. WIECEJ, Pudle moga byc szkolone na psy ratownicze i dla Dogoterapii i sprawdzaja sie DOSKONALE.
Dokładnie. Grunt by być w towarzystwie człowieka.
OdpowiedzUsuń