O mojej hodowli
Studiowałam prawo, ale zawsze się interesowałam psami, odkąd pamiętam, były one w domu. Moja rodzina ma winnicę i potrzebuje dobrychy psów stróżujących - ale przyjaznych wobec ludzi, bo prowadzimy sprzedaż win. Chcieliśmy, by psy mogły biegać swobodnie, nie odstraszając klientów groźnym wyglądem, tak jak np. owczarki niemieckie.
Najpierw mieliśmy sznaucery, ale gdy dorosłam, szukałam stróża, który byłby łatwiejszy w pielęgnacji. Przypadkiem zobaczyłam zdjęcie królowej belgijskiej, której towarzyszył podręczniki szkolne hovawart. Ujął mnie jego wygląd i zaczęłam szukać informacji o rasie. Ponad 20 lat temu nabycie szczenięcia hovka było bardzo trudne, ale w końcu kupiłam swoją pierwszą hovawartkę - blond Babsie vom Biebertal. Była tak piękna i łatwa w wychowaniu, że chciałam mieć po niej szczenięta.
Źródło: http://www.psy.pl/archiwum-miesiecznika/art5816.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz