poniedziałek, 20 września 2010

Jubileusz z Indianami

dog belly par fast boyW miniony weekend w młocińskim lesie odbyła się 20. edycja zawodów psich zaprzęgów, organizowana przez Fundację Przyjaźni Ludzi i Zwierząt CZE-NE-KA. Wyjątkowość tych zawodów wiąże się nie tylko z oprawą i atmosferą, która im towarzyszy (tym razem były to indiańska wioska, muzyka, wróżenie z kart indiańskie obrzędy oraz Indianie z Ameryki Północnej i Południowej), ale przede wszystkim z przyświecającą tej imprezie ideą. Tu osoby niepełnosprawne mają rzadką szansę rywalizować z czynnymi sportowcami - czasem najlepszymi w kraju.

Niestety tym razem oprócz około 80 dzieci niepełnosprawnych i z domów dziecka wystartowało tylko 30 zawodników. Powód był prosty. Termin zawodów CZE-NE-KI, które mają rangę ligowych, pokrywał się z terminem rozgrywek pucharowych w Zdunowicach k/Suleczyna. - Rozumiem, że zawodnicy chcący zdobywać punkty wybiorą zawody pucharowe - mówi Maria Czerwińska, prezes Fundacji Przyjaźni Ludzi i Zwierząt CZE-NE-KA.  - Jednak jestem trochę rozczarowana decyzją Polskiego Związku Sportu Psich Zaprzęgów. Zapomina się chyba o najważniejszej idei sportu, czyli o solidarności. W naszych zawodach sportowcy wypożyczają swoje psy osobom niepełnosprawnym i razem rywalizują na trasie. To naprawdę niezwykła i wartościowa idea, którą warto wspierać - dodaj Czerwińska. Inni uczestnicy zawodów również krytycznie oceniają taką sytuację. Piotr Lewandowski, zwycięzca biegu w kategorii C-1 (do czterech psów) tłumaczy: - Sam chętnie bym pojechał na zawody pucharowe do Zdunowic, ale trzeba było wybrać, a serce ciągnęło mnie tutaj. Przecież te zawody są ogromnie ważne dla tych dzieciaków - wyjaśnia.

Patronem medialnym imprezy był miesięcznik „Mój Pies”.
 
 

tekst i zdjęcia Konrad Piskała


Źródło: http://www.psy.pl/aktualnosci-psy/art6105,jubileusz-z-indianami-.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz