Wspólnie z Gosią interesowali się metodami szkolenia koni związanymi z tzw. nurtem naturalnego jeździectwa. Jednak po pewnym czasie okazało się, że opierają się one głównie na stosowaniu kar. – Konie były posłuszne, ale nie robiły niczego kart tarota poza tym. A ja lubię, gdy zwierzę jest kreatywne – mówi Kuba. Dlatego postanowił wypróbować metodę klikerową (patrz ramka), o której usłyszał na studiach. Pierwsze eksperymenty przyniosły zaskakujące rezultaty, mimo że – jak sam przyznaje – popełniał błędy, które utrudniały koniom przyswajanie nowych umiejętności.
Źródło: http://www.psy.pl/archiwum-miesiecznika/art2781,najpierw-wytresuj-kure.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz